Targi meblowe

0
293
Rate this post

Ostatniego marca dałem się przyciągnąć losowi na targi promujące różne elementy mebli.
Muszę przyznać, że nic ciekawego tam nie znalazłem. Jak to najczęściej bywa, najatrakcyjniejsze były hostessy reklamujące produkty firm, dla których pracowały. Wydarzenie to przyciągnęło rzesze ludzi, którzy zamiast siedzieć w domu postanowili zrobić coś co wymaga trochę energii i jednocześnie urozmaicić swój monotonny żywot.
No dobrze, może z całego tego zamieszania podobały mi się jeszcze nogi do stołów, które były bardzo ładnie rzeźbione i widać, że ktoś włożył w to dużo pracy, ale przede wszystkim to, czego brakuje w dzisiejszym świecie- pasję. Śmiesznie powykręcane, albo proste szwedzkie nóżki z jakimś jednym delikatnym akcentem, bardzo przypadły mi do gustu.
Ale to raczej takie żeby się pokazać. Dla prestiżu, bo przecież kto kupi same nogi stołowe?
Głupio mieć blat w jednym stylu, a nogi w innym, ale zawsze znajdzie się ktoś, komu przypadnie do gustu to, co innych odpycha. Widziałem jedno małżeństwo, które kupiło komplet nóżek do swojego krzesła w ogrodzie. Pewnie mężczyzna będzie majstrował jak je tam doczepić i zmusić do poprawnego funkcjonowania.
Ogólnie strata czasu.